Ustka – Do Trzeciego mola

Poznajmy się
1. Róża wiatrów

Ustka - Róża wiatrówUstecka róża wiatrów została wmurowana w nawierzchnię nabrzeża kołobrzeskiego, u podnóża latarni morskiej. Swoim kształtem nawiązuje do symbolu stosowanego od wieków na mapach morskich. Trzeba dodać, że róża wiatrów stała się także popularnym znakiem tatuowanym na marynarskim ramieniu po przepłynięciu Atlantyku.

Na mapach, róża wiatrów, to symbol okrągłej tarczy z podziałką w stopniach albo rumbach z wyznaczonymi kierunkami stron świata: północny N – 0° (stopni), południowy S – 180° wschodni E – 90°, a zachodni W – 270°. Dodatkowo dzieli się różę wiatru na cztery kierunki pośrednie: NE, SE, SW, NW. Oznaczano za jej pomocą kierunki wiatru zapisywane potem np. w dziennikach pokładowych. Co ciekawe, do dziś wyznacza się kierunek skąd wieje wiatr, a nie dokąd!

Ustecka róża wiatrów powstała w 2012 roku przy okazji pierwszego od ponad 100 lat remontu nabrzeża portu.

2. Kładka
3. Panorama portu
5. Slip

Dziwna pochylnia prowadząca prosto do wód Bałtyku to slip, rodzaj budowli hydrotechnicznej, miejsce w którym właściciele łodzi i jachtów mogą zwodować swoje jednostki pływające. Łódź spychana jest do wody na specjalnej przyczepie-platformie. Potem będąc już w wodzie, gdy zaczyna się unosić, może odpłynąć na głębszą wodę.

6. Zachodnie molo
7. Stacja radarowa

Na wydmie, po zachodniej stronie portu, góruje smukła wieża o wysokości 24 m, na której działa radar Krajowego Systemu Bezpieczeństwa Morskiego. Jest on częścią sieci radarowej, składającej się z 24 radarów pobudowanych na wybrzeżu Bałtyku. Dzięki tej sieci możliwe jest zarządzaniem ruchem statków na Bałtyku poprzez monitoring warunków morskich oraz położenia statków w czasie rzeczywistym. Docelowo sieć będzie składać się z 60 urządzeń. Ustka stała się, obok Gdyni, Szczecina i Świnoujścia jednym z centrów zarządzania ruchem morskim.

W 2014 roku, w Ustce zamontowano radar dalekiego zasięgu, szczególnie ważny dla monitorowania i pomocy w nawigacji statkom na tzw. Ławicy Słupskiej – obszaru znajdującego się 25 mil morskich od Ustki. Jest to niebezpieczny obszar, którego dno pokryte jest głazami narzutowymi o wielkości dochodzącej do kilku metrów. Najpłytsze miejsca Ławicy Słupskiej dochodzą do 8 metrów. Ta „kamienna rafa” znajduje się w bezpośredniej bliskości tak zwanej autostrady morskiej po której odbywa się intensywny ruch statków wzdłuż polskiego brzegu Bałtyku. W okolicach Ustki, tygodniowo, przepływa ok. 60 statków z ładunkiem niebezpiecznym. Każdego roku na Bałtyku dochodzi średnio do 120 wypadków i incydentów z udziałem statków. Dlatego tak ważnym było aby wybudować sieć radarów pomagających służbom ruchu określać położenie statków oraz umożliwiających śledzenie wykrytych obiektów morskich w odległości do kilkudziesięciu kilometrów.

Antena radaru o długości 5,4 metra, wysyła wiązkę promieniowania na odległość 35 mil morskich. Dzięki temu urządzeniu, służby kontroli ruchu mają bez przerw, na bieżąco wgląd w sytuację na morzu w rejonie Ustki.
Mieszkańcy Ustki jedyni na całym wybrzeżu, negatywnie zareagowali na inwestycję. Podnoszono zarzuty, że ogromny radar będzie odstraszał turystów, że radiacja wpłynie na uzdrowisko a sama wieża pogorszy walory widokowe miasta. Według zapewnień Urzędu Morskiego, radar jest całkowicie bezpieczny. Jedyna szkodliwa strefa znajduje się na wysokości 24 metrów, przed anteną do odległości max. 50 metrów, w kierunku morza. To tam rozchodzi się wiązka promieniowania elektromagnetycznego. Radar nie promieniuje w stronę miasta i lądu. Na skutek tych samych obiekcji, zrezygnowano z radaru portowego. Zamiast tego zamontowano kamery umożliwiające kontrolę ruchu w porcie. Aby również zabezpieczyć racje usteckich estetów, pomalowano wieżę w neutralne kolory, żeby specjalnie nie drażnić oczu.

8. Plaża Zachodnia

Miejscowi mówią, że to najpiękniejsza polska plaża, szeroka, piaszczysta i przede wszystkim zawsze, o każdej porze dnia, można znaleźć wolne miejsce. Jedyna wada, że plaża zachodnia znajduje się po drugiej stronie kanału portowego – choć odkąd jest kładka, dostać się tam nie jest już tak trudno.

Plażę od miasta oddziela wysoka na prawie 20 metrów wydma, która urywa się w samym porcie. Grubszy piasek plaży śpiewa – ziarnka przesuwając się pod stopami, trą o siebie i wydają charakterystyczny dźwięk, zwany przez tutejszych mieszkańców „śpiewem”. Plaża jest rozległa, szeroka na 100-150 metrów. Od tej strony kanału portowego nie ma zjawiska abrazji – niszczenia morskiego brzegu. Wręcz przeciwnie, piasek z klifów na wschód od Ustki osadza się tutaj na morskim brzegu. Jest to bardzo wyraźny przykład akumulacji – budowy, przybywania morskiego brzegu.

Ciekawostką jest, że w XIX wieku, plaża na zachód od Słupi przeznaczona była tylko dla Panów. Dlaczego? Otóż obowiązywał wtedy ścisły regulamin kąpielowy gwarantujący rozdzielność płci na plaży. Panowie mogli się kąpać i opalać w całkowicie innym miejscu niż panie, aby mogła zostać zagwarantowana przyzwoitość. Do tego stopnia przestrzegano zapisów regulaminu, że w odległości 100 metrów od kąpielisk dla pań i panów, ustawiono specjalne znaki informacyjne, a personel obsługi zobowiązano do niedopuszczania płci przeciwnej w rejon wyznaczonych kąpielisk. Podglądanie było tępione i surowo karane. Panowie mieli do swojej dyspozycji na plaży zachodniej specjalny pawilon ustawiony na drewnianych palach wbitych w piasek. Stał on w niedalekiej odległości od falochronu zachodniego, gdzieś tak na wysokości wieży radarowej. Pawilon zawierał kabiny kąpielowe, w których należało się przebrać w stosowny strój plażowy. Na początku XX w. wielki sztorm zniszczył pawilon dla panów i łazienki męskie przeniesiono na plażę wschodnią, kończąc tym samym rozdzielność plaż pod względem płci.

Generalnie plaża zachodnia wzbudza mniejsze zainteresowanie wśród kuracjuszy i wczasowiczów, głównie z powodu odległości od miasta – nawet przez kładkę, jest to dość długi spacerek z całym majdanem plażowym na grzbiecie. Po drugie, infrastruktura plaży jest wyraźnie uboższa, zaledwie kilka punktów gastronomicznych, ubikacje toj-tojki…, to nie to samo co plaża wschodnia. Dzięki temu plaża zachodnia jest mniej zatłoczona.

Dojście do plaży zapewnia kładka przez kanał portowy, a dla wytrawnych letników, nie obawiających się dłuższych spacerów, czeka droga dookoła portu, przez most nad torami i kanałem portowym, a dalej lasami sosnowymi porastającymi wydmy. Całość coś koło 3 km i jakieś 45 minut marszu.

9. Trzecie molo

Miejscowi mówią, że to najpiękniejsza polska plaża, szeroka, piaszczysta i przede wszystkim zawsze, o każdej porze dnia, można znaleźć wolne miejsce. Jedyna wada, że plaża zachodnia znajduje się po drugiej stronie kanału portowego – choć odkąd jest kładka, dostać się tam nie jest już tak trudno.

Plażę od miasta oddziela wysoka na prawie 20 metrów wydma, która urywa się w samym porcie. Grubszy piasek plaży śpiewa – ziarnka przesuwając się pod stopami, trą o siebie i wydają charakterystyczny dźwięk, zwany przez tutejszych mieszkańców „śpiewem”. Plaża jest rozległa, szeroka na 100-150 metrów. Od tej strony kanału portowego nie ma zjawiska abrazji – niszczenia morskiego brzegu. Wręcz przeciwnie, piasek z klifów na wschód od Ustki osadza się tutaj na morskim brzegu. Jest to bardzo wyraźny przykład akumulacji – budowy, przybywania morskiego brzegu.

Ciekawostką jest, że w XIX wieku, plaża na zachód od Słupi przeznaczona była tylko dla Panów. Dlaczego? Otóż obowiązywał wtedy ścisły regulamin kąpielowy gwarantujący rozdzielność płci na plaży. Panowie mogli się kąpać i opalać w całkowicie innym miejscu niż panie, aby mogła zostać zagwarantowana przyzwoitość. Do tego stopnia przestrzegano zapisów regulaminu, że w odległości 100 metrów od kąpielisk dla pań i panów, ustawiono specjalne znaki informacyjne, a personel obsługi zobowiązano do niedopuszczania płci przeciwnej w rejon wyznaczonych kąpielisk. Podglądanie było tępione i surowo karane. Panowie mieli do swojej dyspozycji na plaży zachodniej specjalny pawilon ustawiony na drewnianych palach wbitych w piasek. Stał on w niedalekiej odległości od falochronu zachodniego, gdzieś tak na wysokości wieży radarowej. Pawilon zawierał kabiny kąpielowe, w których należało się przebrać w stosowny strój plażowy. Na początku XX w. wielki sztorm zniszczył pawilon dla panów i łazienki męskie przeniesiono na plażę wschodnią, kończąc tym samym rozdzielność plaż pod względem płci.

Generalnie plaża zachodnia wzbudza mniejsze zainteresowanie wśród kuracjuszy i wczasowiczów, głównie z powodu odległości od miasta – nawet przez kładkę, jest to dość długi spacerek z całym majdanem plażowym na grzbiecie. Po drugie, infrastruktura plaży jest wyraźnie uboższa, zaledwie kilka punktów gastronomicznych, ubikacje toj-tojki…, to nie to samo co plaża wschodnia. Dzięki temu plaża zachodnia jest mniej zatłoczona.

Dojście do plaży zapewnia kładka przez kanał portowy, a dla wytrawnych letników, nie obawiających się dłuższych spacerów, czeka droga dookoła portu, przez most nad torami i kanałem portowym, a dalej lasami sosnowymi porastającymi wydmy. Całość coś koło 3 km i jakieś 45 minut marszu.

Zakończenie wycieczki