Ustka – Od Trzeciego molo do portu plażą

Poznajmy się
1. Trzecie molo
2. Plaża zachodnia

Miejscowi mówią, że to najpiękniejsza polska plaża, szeroka, piaszczysta i przede wszystkim zawsze, o każdej porze dnia, można znaleźć wolne miejsce. Jedyna wada, że plaża zachodnia znajduje się po drugiej stronie kanału portowego – choć odkąd jest kładka, dostać się tam nie jest już tak trudno.

Plażę od miasta oddziela wysoka na prawie 20 metrów wydma, która urywa się w samym porcie. Grubszy piasek plaży śpiewa – ziarnka przesuwając się pod stopami, trą o siebie i wydają charakterystyczny dźwięk, zwany przez tutejszych mieszkańców „śpiewem”. Plaża jest rozległa, szeroka na 100-150 metrów. Od tej strony kanału portowego nie ma zjawiska abrazji – niszczenia morskiego brzegu. Wręcz przeciwnie, piasek z klifów na wschód od Ustki osadza się tutaj na morskim brzegu. Jest to bardzo wyraźny przykład akumulacji – budowy, przybywania morskiego brzegu.

Ciekawostką jest, że w XIX wieku, plaża na zachód od Słupi przeznaczona była tylko dla Panów. Dlaczego? Otóż obowiązywał wtedy ścisły regulamin kąpielowy gwarantujący rozdzielność płci na plaży. Panowie mogli się kąpać i opalać w całkowicie innym miejscu niż panie, aby mogła zostać zagwarantowana przyzwoitość. Do tego stopnia przestrzegano zapisów regulaminu, że w odległości 100 metrów od kąpielisk dla pań i panów, ustawiono specjalne znaki informacyjne, a personel obsługi zobowiązano do niedopuszczania płci przeciwnej w rejon wyznaczonych kąpielisk. Podglądanie było tępione i surowo karane. Panowie mieli do swojej dyspozycji na plaży zachodniej specjalny pawilon ustawiony na drewnianych palach wbitych w piasek. Stał on w niedalekiej odległości od falochronu zachodniego, gdzieś tak na wysokości wieży radarowej. Pawilon zawierał kabiny kąpielowe, w których należało się przebrać w stosowny strój plażowy. Na początku XX w. wielki sztorm zniszczył pawilon dla panów i łazienki męskie przeniesiono na plażę wschodnią, kończąc tym samym rozdzielność plaż pod względem płci.

Generalnie plaża zachodnia wzbudza mniejsze zainteresowanie wśród kuracjuszy i wczasowiczów, głównie z powodu odległości od miasta – nawet przez kładkę, jest to dość długi spacerek z całym majdanem plażowym na grzbiecie. Po drugie, infrastruktura plaży jest wyraźnie uboższa, zaledwie kilka punktów gastronomicznych, ubikacje toj-tojki…, to nie to samo co plaża wschodnia. Dzięki temu plaża zachodnia jest mniej zatłoczona.

Dojście do plaży zapewnia kładka przez kanał portowy, a dla wytrawnych letników, nie obawiających się dłuższych spacerów, czeka droga dookoła portu, przez most nad torami i kanałem portowym, a dalej lasami sosnowymi porastającymi wydmy. Całość coś koło 3 km i jakieś 45 minut marszu.

3. Molo zachodnie
4.Slip

Dziwna pochylnia prowadząca prosto do wód Bałtyku to slip, rodzaj budowli hydrotechnicznej, miejsce w którym właściciele łodzi i jachtów mogą zwodować swoje jednostki pływające. Łódź spychana jest do wody na specjalnej przyczepie-platformie. Potem będąc już w wodzie, gdy zaczyna się unosić, może odpłynąć na głębszą wodę.

5. Panorama portu
6. Kładka

Ustka od XIX wieku miała kłopot z kanałem portowym. Letnicy przybywający do nowo powstałego kurortu musieli ściśle przestrzegać reguły rozdzielności płci na plaży. Panowie posiadali swoje łazienki – budynek w którym mogli przygotować się do kąpieli i plażowania – na plaży zachodniej. Panie i dzieci natomiast, korzystały z podobnych udogodnień, ale na plaży wschodniej, bliżej zabudowań miejskich. Aby panowie mogli korzystać z infrastruktury przeznaczonej dla ich płci, miasto zorganizowało specjalny prom – łódź przewożącą plażowiczów na zachodni brzeg Słupi. Alternatywą był długi spacer dookoła portu, aż do stacji kolejowej, w rejonie której znajdował się most na drugą stronę rzeki.

Gdy na początku XX wieku zrezygnowano z rozdzielności płci na usteckich plażach, chętni do zażywania kąpieli w Bałtyku po zachodniej stronie kanału portowego, nadal zmuszeni byli albo odbyć długi spacer, albo skorzystać z łodzi – promu.

Kłopoty komunikacyjne Ustki skończyły się dopiero w 2013 roku, kiedy powstała kładka nad kanałem portowym, skracając drogę na zachodnią plażę i do mariny położonej w basenie portowym na zachodnim brzegu Słupi. Przeprawa jest wykonana ze stali, a jej całkowita długość to prawie 58 metrów i szerokość 4 metry. Pomost znajduje się około 2 metrów nad lustrem wody. Kładka przeznaczona jest dla ruchu pieszego i pojazdów uprzywilejowanych. Proces otwierania trwa około 5 minut. Może nastąpić tylko, jeśli wiatr jest nie mniejszy niż 10 m/sek (ok 36 km/h) oraz zachowana jest widoczność na odległość nie mniejszą niż pół mili morskiej. Kładka obraca się wyłącznie w poziomie o 90 stopni – w kierunku wschodnim, żeby umożliwić przejście na drugi brzeg oraz z powrotem na północ, aby umożliwić statkom ruch po Słupi. Charakterystycznym elementem kładki jest wysoki na 24 metry pylon, na którym zawieszono całą konstrukcję.

Obiekt zbudowała słupska firma Hydro-Naval Adkonis–Michałek, Sobków Sp. j. wg projektu słupskiej pracowni Colosseum. Budowa trwała pół roku, a inwestycja kosztowała: 4, 39 mln zł.

W 2015 roku doszło do awarii kładki, przeprawę zamknięto na prawie dwa lata wdając się w spór z wykonawcą na temat przyczyn awarii. Konstrukcja wpadała w drgania podczas otwierania. Podczas badań okazało się, że kładka odchyla się o 5 mm na każdy metr wysokości, podczas gdy dopuszczalna wartość to maksymalnie 2 mm. Podejrzewano dwie przyczyny. Pierwszą było osłabienie gruntu z uwagi na prowadzone w bezpośredniej bliskości prace budowlane nowego basenu portowego. Drugą było wyrobienie się elementów konstrukcyjnych urządzenia. Po serii ekspertyz, od długiego weekendu majowego w 2017 roku kładka ponownie działa otwierając się na piętnaście minut o każdej godzinie od 10 do 18, a w sezonie wakacyjnym dłużej.

7. Róża wiatrów

Miejscowi mówią, że to najpiękniejsza polska plaża, szeroka, piaszczysta i przede wszystkim zawsze, o każdej porze dnia, można znaleźć wolne miejsce. Jedyna wada, że plaża zachodnia znajduje się po drugiej stronie kanału portowego – choć odkąd jest kładka, dostać się tam nie jest już tak trudno.

Plażę od miasta oddziela wysoka na prawie 20 metrów wydma, która urywa się w samym porcie. Grubszy piasek plaży śpiewa – ziarnka przesuwając się pod stopami, trą o siebie i wydają charakterystyczny dźwięk, zwany przez tutejszych mieszkańców „śpiewem”. Plaża jest rozległa, szeroka na 100-150 metrów. Od tej strony kanału portowego nie ma zjawiska abrazji – niszczenia morskiego brzegu. Wręcz przeciwnie, piasek z klifów na wschód od Ustki osadza się tutaj na morskim brzegu. Jest to bardzo wyraźny przykład akumulacji – budowy, przybywania morskiego brzegu.

Ciekawostką jest, że w XIX wieku, plaża na zachód od Słupi przeznaczona była tylko dla Panów. Dlaczego? Otóż obowiązywał wtedy ścisły regulamin kąpielowy gwarantujący rozdzielność płci na plaży. Panowie mogli się kąpać i opalać w całkowicie innym miejscu niż panie, aby mogła zostać zagwarantowana przyzwoitość. Do tego stopnia przestrzegano zapisów regulaminu, że w odległości 100 metrów od kąpielisk dla pań i panów, ustawiono specjalne znaki informacyjne, a personel obsługi zobowiązano do niedopuszczania płci przeciwnej w rejon wyznaczonych kąpielisk. Podglądanie było tępione i surowo karane. Panowie mieli do swojej dyspozycji na plaży zachodniej specjalny pawilon ustawiony na drewnianych palach wbitych w piasek. Stał on w niedalekiej odległości od falochronu zachodniego, gdzieś tak na wysokości wieży radarowej. Pawilon zawierał kabiny kąpielowe, w których należało się przebrać w stosowny strój plażowy. Na początku XX w. wielki sztorm zniszczył pawilon dla panów i łazienki męskie przeniesiono na plażę wschodnią, kończąc tym samym rozdzielność plaż pod względem płci.

Generalnie plaża zachodnia wzbudza mniejsze zainteresowanie wśród kuracjuszy i wczasowiczów, głównie z powodu odległości od miasta – nawet przez kładkę, jest to dość długi spacerek z całym majdanem plażowym na grzbiecie. Po drugie, infrastruktura plaży jest wyraźnie uboższa, zaledwie kilka punktów gastronomicznych, ubikacje toj-tojki…, to nie to samo co plaża wschodnia. Dzięki temu plaża zachodnia jest mniej zatłoczona.

Dojście do plaży zapewnia kładka przez kanał portowy, a dla wytrawnych letników, nie obawiających się dłuższych spacerów, czeka droga dookoła portu, przez most nad torami i kanałem portowym, a dalej lasami sosnowymi porastającymi wydmy. Całość coś koło 3 km i jakieś 45 minut marszu.

15. Zakończenie wycieczki